To kopia materiału ze strony e-prezes.livejournal.com 

March 14th, 2017, 07:26 pm

Browary Białej Podlaskiej






Kiedy przeprowadziłem się do Białej Podlaskiej miasto w porównaniu do Krakowa wydawało mi się mało interesującym, wręcz nudnym. Jako siedziba znamienitego rodu Radziwiłłów historycznie niezbyt bogate w artefakty inne niż związane z mieszkającymi w zamku kolejnymi pokoleniami kresowej magnaterii …jednak po dłuższych poszukiwaniach odnalazłem to czego szukałem – browar.

Jak spojrzy się na współczesne piwowarstwo Białej Podlaskiej to widzi się istniejący w Sitniku pod Białą, a zarejestrowany w Białej „Browar H&H” (lub H+H w alternatywnej wersji) działający w latach dziewięćdziesiątych XX wieku zakład Henryka Małoszuka i Henryka Zięby, który zakończył działalność w 1998 roku oraz obecny od 2014 roku browar restauracyjny „Osjann” Dariusza Osiaka. Jedna z największych fabryk w mieście w okresie międzywojennym – zakłady lotnicze PWS powstały z zabudowań dawnego browaru i fabryki maszyn rolniczych (własność głównego udziałowca Stanisława „Różyczki” de Rosenwetha) to ten zakład jest wspominany w historii miasta najczęściej w kontekście historycznego browarnictwa Białej. Media milczą jednak o innym browarze, który działał znacznie dłużej niż ten znajdujący się w zabudowaniach przeznaczonych pod zakłady lotnicze, a warto o nim wspomnieć, gdyż jego zabudowania jako jedyne przetrwały do dziś. Ba ślad po nim również odzwierciedla nazwa ulicy, przy której się mieścił. Mowa o browarze Jakubowiczów. W okresie międzywojennym znanym jako „Browar braci Aurbachów”. Przedruk z reklamy z 1922 roku browaru zainspirował mnie do dalszych poszukiwań. Na pierwszy rzut pomocnym okazały się archiwa metrykalne oraz monograficzne prace profesorów Henryka Mierzwińskiego i Jerzego Flisińskiego na temat miasta na przestrzeni dziejów. To one dały pierwsze wskazówki do poszukiwań, ale wraz z odkrywaniem nowych szczegółów ujawniałem całkiem inną stronę Białej Podlaskiej (niegdyś Radziwiłłowskiej) - tę związaną z bytnością tutaj przez wieki społeczności żydowskiej, której fizyczny ślad powoli zanika * w tkance żyjącego z przygranicznych kontaktów miasta.

 www.jpg

( Reklamy browaru z 1922 roku )

Ludność żydowska osiedlała się w okolicy już w XVI w., w samym mieście pierwsi Żydzi zamieszkali prawdopodobnie na początku XVII wieku. Żydzi mieszkający w Białej utrzymywali się głównie z handlu, rzemiosła, ale głównie z karczmarstwa, dzierżaw oraz lichwy. Podobnie jak i na całym Podlasiu tak i w Białej, stosunkowo duży odsetek Żydów zajmował się wyrobem i wyszynkiem napojów alkoholowych (ponad 50 % w całym regionie). Od początku XIX w., ludność żydowska w Białej dominowała demograficznie nad innymi grupami etnicznymi i wyznaniowymi. W 1841 r. żyło tu około 2200 Żydów, stanowiących 61 % populacji miasta,  zaś w 1850 r. już 3500 Żydów, stanowiących 63 % ogółu mieszkańców. Żydzi stanowili w Białej znaczącą większość – wg danych spisu powszechnego z 1921 r. odsetek ludności żydowskiej wynosił jeszcze 66% (za Wirulany Sztetl), by zmaleć do ok. 36 % tuż przed okupacją.
Nie dziwi zatem, że mógł w mieście być nie jeden browar. W XIX wieku w całym powiecie bialskim było 8 browarów, w tym m. in. w Sycynie (przy trasie do Warszawy) i Cieleśnicy (browar A. Serwińskiego w majątku, który potem nabył Stanisław „Różyczka” de Rosenwerth - inicjator Podlaskiej Wytwórni Samolotów) oraz dwa bialskie (Jakubowiczów i Bernstaina).

Rozwój Białej Podlaskiej w XVII i XVIII w. był efektem w dużej mierze obecności siedziby magnackiej rodziny, ale i też umów jakie oni zawierali ze społecznością żydowską, jako zarządcami dóbr rodziny. W dowód zasług niektórzy spośród społeczności mojżeszowego wyznania dostępowali wysokich stanowisk w lokalnych strukturach administracji książęcych oraz otrzymywali nadania majątkowe. Przykładem tego może być fakt, iż księżna Anna Katarzyna z Sanguszków Radziwiłłowa (żona Karola Stanisława Radziwiłła iśćca Białej) 13 czerwca 1741 roku żydowi Morduchowi Jakubowiczowi przekazała dom przy ul. Brzeskiej wraz z innymi zabudowaniami, browarem, stajniami, słodownią (za prof. Jerzym Flisińskim), który zapewne już wcześniej jako dzierżawca je użytkował. Jak wiadomo księżna prowadziła ożywioną działalność gospodarczą w posiadłościach rodowych, gdzie zakładała manufaktury, w tym m. in. manufaktura sukna w Białej i przyczyniła się do stworzenia ogromnej fortuny rodu. Jeśli popatrzy się na plan miasta i układ działek z 1781 roku od razu widać, że w kwartale pomiędzy dzisiejszymi ulicami Jatkową, Brzeską, Narutowicza i Prostą musiał znajdować się browar. W tym kwartale funkcjonowała łaźnia (żydowska mykwa), a wąska, kiszkowata działka adresowana jako Brzeska 15 przylegała bezpośrednio do działki na której ona stała. Istnienie ujęcia wody dla łaźni daje sądzić, że z tego źródła mogła zaopatrywać się nie tylko łaźnia, ale także browar i być może występująca w sąsiedztwie w latach I Wojny Światowej pralnia. Na w/w reklamie browaru zamieszczono datę od, której bracia Aurbachowie liczą istnienie browaru - rok 1827 **.

( Plan miasta z 1781 roku )

Ustaliłem, że córka Mejera Jakubowicza (który był piwowarem, z ojca Chaima) i Fejgi Sura Blima urodzona w roku 1850 wyszła za mąż w 1873 za Berka Aurbacha, który przybył z Chęcin do Białej w drugiej połowie XIX w. Ich synowie Ajzyk, Moszko Froim, Chil Chaim, kupcy którzy po śmierci rodziców i dziadków (babka Fejga  w 1886 r, matka Sura Blima 1899 r.) przejęli browar i założyli po wojnie (1920 r.) spółkę wraz z kupcem Moszko Chaimem Wiezenfeldem – zięciem jednej z ich sióstr Bejły i prowadzili go do 1927 lub 1928 roku. Rodzice zanim bracia się usamodzielnili prowadzili browar ze Szmulem Jakubowiczem, młodszym bratem matki. Natomiast prowadzący browar w drugiej połowie lat osiemdziesiątych i pierwszej dziewięćdziesiątych XIX w. Matel Jakubowicz mógł być najstarszym synem Fejgi i Mejera (ojciec zmarł przed 1873), urodzonym w 1839 roku (lub starszym kuzynem).

Browar w latach dwudziestych, który był już naówczas nowoczesnym, reklamowanym browarem systemu przedwojennego, z maszyną parową i młynem motorowym posiadał budynki murowane, podpiwniczone. Wejście na posesję browaru odbywało się od przesmyku *** pomiędzy ul. Brzeską (przejściowo w okresie międzywojennym nazywaną ul. Pierackiego) i Narutowicza, zaraz obok domu właściciela (budynek pod obecnym adresem Narutowicza 36a) oraz od ul. Narutowicza (kiedyś Krzywej), skąd wjeżdżały i wyjeżdżały furmanki z towarem. Droga prowadziła także od ul. Brzeskiej, tuż obok drewnianego budynku, który potem pełnił funkcję piekarni, a jeszcze wcześniej karczmy. Od strony ulicy Narutowicza znajdowała się w latach dwudziestych tymczasowa elektrownia miejska, która zaopatrywała w prąd ten kwartał. Mimo znacznych nakładów na promocję i dużej liczby mieszkańców (w tym niemałego garnizonu wojskowego) browar popadł w kłopoty finansowe spowodowane wzrostem cen surowców (jęczmienia i owsa) z lat 1925 i 1926 r, wzrostem opodatkowania (od 1926 r. o 10 % więcej) oraz publicznego bojkotu i blokad żydowskich firm przez grupy działaczy narodowych w latach 1925-28 przy biernym udziale służb porządkowych. Lata trzydzieste to już działalność dużych nieżydowskich firm rzeźniczych, piekarniczych oraz rozwoju fabryki samolotów, które zatrudniały coraz więcej przyjezdnych obywateli pochodzenia nieżydowskiego. To i bojkot skutkowały spadkiem obrotów zakładów obywateli wyznania mojżeszowego. W tym też okresie malała liczba mieszkańców pochodzenia żydowskiego w mieście. Wyjeżdżali oni za lepszym bytem do Warszawy, Brześcia i innych miast II RP. W spisie z 1939 roku widnieje już tylko piekarnia przy ulicy Brzeskiej 15, ale obecny status budowli (centrum handlowe,   w starym budynku) wynika z okupacyjnej grabieży, śmierci głównych spadkobierców (29.XI.1940 r. zmarł Ajzyk Icko, a tuż przed likwidacją getta 9.VII.1942 Chil Chaim ****) i powojennego dostosowania porzuconych (!) budynków dla użyteczności publicznej w użytkowaniu miasta. Ostatnim (sprzed likwidacji getta, a po śmierci Chila Chaima Aurbacha) spadkobiercą była Estera Brucha Aurbach, z pierwszego małżeństwa Berka Aurbacha i Perły Zylberberg – najstarsza z potomstwa Berka ur. 29.III.1901, która wyjechała w 1936 roku do Warszawy i nigdy nie powróciła do Białej. Prawdopodobnie ginąć w gettcie warszawskim.

( Współczesny widok na budynek główny )



( Widok od frontu na dobudowaną po wojnie oszkolną część )



( Dawny dom właściciela )




( Wnętrza po dawnym klubie Kandelabra w podziemiach budynku browaru)

(Rzut z góry)


Mimo różnych zapisów w księgach metrykalnych nazwiska Aurbach, jak i pisowni imion żydowskich utrzymano w tekście jednolite nazewnictwo. Rozbieżności wynikają ze spolszczania nazewnictwa oraz także przed uzyskaniem niepodległości różnego zapisu w rosyjskojęzycznych (ręcznie pisanych) dokumentach metrykalnych, których współczesna transkrypcja i transliteracja pozostawia wiele do życzenia.

* Znikają ostatnie wgłębienia po mezuzach we framugach drzwi wejściowych żydowskich domów wraz z wymianą stolarki na nowszą oraz wyburzaniem całych budynków będących bez opieki właściciela lub spadkobiercy; Ostatnie pozostaną nazwy ulic i placów, jak np. Pl. Rubina czy pl. Szkolny Dwór;

** Obecny budynek powstał zapewne gdzieś ok. 1914 roku (taką datę podaje dokument ochrony konserwatorskiej), ale być może jest on wcześniejszy, czyli z okresu, gdy już przejął administrację browarem Berko Aurbach, czyli 1912 roku lub jeszcze wcześniej;

*** Jeszcze w latach międzywojennych przejście zamykające od zachodu teren browaru nazywało się Przesmyk. Po wojnie to już ulica Browarna. Co wyraźnie sugeruje, że zmieniono jej nazwę od działającego tuż obok browaru;

**** Ostatni wywóz Żydów z Białej Podlaskiej miał miejsce w lipcu 1943;

Komentarze

Popularne posty z tego bloga